...chciałam już wyjść z domu ale tata zatrzymał mnie
-a śniadanie? ostatnio wg nie jesz z nami...
-kupie sobie pączka przed szkołą- rzuciłam, tata chciał jeszcze chyba coś dodać ale na prawdę nie obchodziło mnie co chce mi przekazac
weszłam na posesje szkolną odnalazłam swoją szafke i wyciągnełam książki na pierwszą lekcje, zamknełam ja a za nią pojawił się ten idiota. tak właśnie Niall.
-chciałem cie... hmmm przeprosić księżniczko, za wczoraj.-widac było,że z trudem mu wychodziły słowa z ust.
-jesteś po prostu palantem, i weś się wreszcie odemnie odwal!-prawie wykrzyczałam mu to w twarz, jednak moje emocje wzieły góre i się rozpłakałam, blondyn to zauwazył popatrzył mi woczy, widziałam w nich tyle bulu ale to nie chodziło o niego, o nie ja mu coś takiego zrobiłam.
nie wiedząc co mam zrobić po prostu uciekłam, uciekłam do szkolnej toalety. zadzwonił dzwonek ale jakoś mnie to wg nie obchodziło dalej siedziałam i płakałam w szkolnym wc.
nie mogłam wrucić teraz na lekcje, nie chciałam wg już nigdy tu wracać, zebrałam sie i wybiegłam ze szkoły.
doszłam do domu wyjełam kluczyki z torby otworzyłam drzwi od domu i weszłam po schodach do swojego pokoju. położyłam się na łóżku i patrzyłam sie w sufit zastanawiając ''dlaczego moje życie jest takie do kitu''?
siedziałam na łóżku jeszcze jakieś dwie godziny a potem poszłam zmyć mój makijaż i nałożyć wygodniejsze ubranie.
OCZAMI NIALL'a
mineły już dwa dni od hmmm... naszej kłótni? katniss nie przychodzi do szkoły nie widziałem jej, Li też nic nie wie, jakby się rozpłyneła.
może jest chora? nie raczej wątpię.
dlaczego ona ciągle mnie olewa?
będe z nia choćbym miał ją do tego zmusić...
będzie jeszcze moja.
z rozmyśleń wyrwał mnie mój kolega .
-o czym tak myślisz ostatnio wg mnie nie słuchasz
-odpier*ol się
poszłem do swojej szafki, włożyłem tam książki,nie będe słuchał jak produkują sie nauczyciele.
wyszedłem ze szkoły wsiadłem do samochodu i pojechałem do mojej księżniczki.
sorry, że podzieliłam 4 rozdział na części, podoba sie? <3 <3 <3 xddddd KOMY plisssskam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz