środa, 19 lutego 2014

rozdzial 13 czesc 2

usiedlam na kzesle w kuchni obserwujac moje napite kolezanki.
wtedy uslyszalam ze ktos dzwoni do drzwi, gospodyni najwyrazniej za dobrze sie bawila z naszym kolega aby uslyszec wiec ja poszlam otwozyc za nia.
widok na progu, mnie zaskoczyl ale ucieszyl
-Niall
-Kat
przytulilam go, potem zblizylam wargi do jego ust czekajac na jego reakcje ale to on w koncu ich dotknal.
popatrzylam na niego, jeszcze raz przytulilam.
-przyjechales
-nie do konca... nigdzie nie wyjezdzalem
-oklamala mnie
-nie chcialem z toba gadac.... to moja wina, poprosilem ja
-uuuuuch
jeszcze raz go przytulilam.
-wejdzziesz???
-tak wg to wszystkiego najlepszego
-dziekuje- pocalowalam go w policzek
-to dla ciebie
podal mi pieknie opakowane pudelko, nie chcialam go jeszcze otwierac postanowilam ze zrobie to w domu. zaprosilam go do srodka nie zwazaja na to ze to nie moj dom, i wtedy wszyscy zaczeli sie na nas gapic. acha, czyli jednak Niall dalej budzi postrach wsrud innych. zasmialam sie, niestety bardzo glosno a wtedy to juz nie gapili sie na nas tylko na mnie jak na idiotke.
szybko zeszlam z ich pola widzenia.
dochodzila polnoc.
-dobra ja juz  musze isc, nie zapominajmy ze mam szlaban
zasmialismy sie i zaczelam sie zbierac.
-odprowadze cie... ksiezniczko- zaoferowal mi Niall, a ja spiorunowalam go wzrokiem
-z checia
wyszlismy, czas z nim lecial tak szybko nim sie obejrzalam bylismy pod moim domem
-no to hej
-do zobaczenia Kat
weszlam po schodach do pokoju, i przypomnialam sobie o prezencie.
wyjelam z kurtki pudelko, rozpakowalam


ale sliczne, wybralam numer Nialla, nie odbieral,
wkurzylam sie, ale trudno wkoncu tez ma swoje zycie.
poszlam sie przebrac i wrucilam do lozka,
wtedy dostalam wiadomosc od Nialla.











CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz